Moja lista blogów

niedziela, 3 maja 2015

Kod Lyoko - Rozdział 7

Nareszcie doczekałam się weekendu.Niestety musiałam zostać w domu i pilnować brata. Siedziałam w swoim pokoju i myślałam czy pogodzić się z Ulrichem czy może dać sobie z nim spokój i być z Williamem. Zeszłam na dół , aby zrobić sobie śniadanie. Siedząc w kuchni usłyszałam dzwonek do drzwi.Już wstałam od stołu , aby otworzyć lecz Hiroki zrobił to pierwszy.
-Jest Yumi - zapytał w drzwiach Ulrich
- Yumi twój chłopak przyszedł- zawołał Hiroki
Byłam zakłopotana nie wiedziałam co powiedzieć nie chciałam rozmawiać z Ulrichem.
- William przecież jesteśmy umówieni za 2 godziny-powiedziałam tak na złość Ulrichowi
- Że co od kiedy ty jesteś z Williamem?! - zapytali oby dwaj
- Odtąd kiedy ty mnie olałeś i całowałeś Sisi.- odpowiedziałam
- Aha życzę udanej randki , cześć - powiedział Ulrich i wyszedł
Było mi trochę głupio , że okłamałam i Hirokiego i Ulicha , ale nie miałam innego wyjścia.
W szkole widać było że Ulrich mnie unikał . Zauważył to Odd.
- Yumi co jest po między tobą a Ulrichem?- zapytał
- A nic - odpowiedziałam jąkając się
- Jak nic przecież widzę nie jestem idiotą - powiedział Odd
Chciałam jak najszybciej uciec nie chciałam tłumaczyć się co tak naprawdę jest po między mną a Ulrichem.Całą następną lekcję zastanawiałam się co tak naprawdę jest po między mną a Ulrichem.Tak naprawdę to sama nie wiedziałam co jest po między nami.Na przerwie nie chciałam siedzieć sama więc poszłam poszukać Williama.Znalazłam go jak zawsze z kumplami.Stał tyłem więc podeszłam do niego i zasłoniłam mu oczy był zdezorientowany nie wiedział co się dzieje.Odsłoniłam mu oczy, ten odwrócił  się
- Niespodzianka - szepnęłam
- Yumi jak dobrze cię widzieć - powiedział śmiejąc się wraz z kumplami
- Masz super dziewczynę skoro robi ci takie niespodzianki - powiedział jeden z kumpli Williama. Cała się zarumieniłam , było mi trochę głupio.William nie wiedział co powiedzieć .Wtedy uratował go dzwonek na lekcje.
- Ok idziemy na w-f - powiedział do mnie
- No nie wiem czy chce mi się iść - powiedziałam zastanawiając się.
Ten nie zastanawiając się złapał mnie za nogi i położył na swoich barkach i tak niósł mnie aż pod samą sale gimnastyczną.Akurat w tym momencie musiał znaleźć Ulrich.Widać było po minie Sissi że jest zazdrosna zresztą nie tylko ona.Wszyscy muszą iść na dwór bez wyjątku.Chłopacy poszli oglądać jak gramy w siatkówkę.Chciałam pokazać wszystkim że wróciła ta Yumi z przed wypadku. Nie dawałam Sissi za wygraną.Specjalnie celowałam w nią bo wiedziałam że i tak tego nie odbije.Wtedy spojrzałam się na Ulricha który widać było że mi kibicował. Sissi widziała jak on na mnie patrzy więc zaserwowała piłkę i uderzyła mnie w głowę.Upadłam od uderzenia na szczęście byłam przytomna.Gdy tylko wstałam chciałam podejść do Sissi i uderzyć ją prosto w twarz , ale William mnie powstrzymał.Po lekcjach szłam prosto do domu gdy nagle ktoś złapał mnie za rękę.Odwróciłam się i zobaczyłam Ulricha.
- Co chcesz ? - zapytałam
- Porozmawiać-powiedział
- O czym - zapytałam ponownie
- O nas- odpowiedział
- Ale nie ma żadnych nas - powiedziałam płacząc
Wtedy Ulrich przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Chciałam wyrwać się z jego rąk ale za bardzo go kochałam.
Po tym wszystkim nie mogłam podjąć decyzji z którym chcę być, którego kocham bardziej?Całą noc zastanawiałam się nad moją decyzją i chyba ją podjęłam.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz