Moja lista blogów

poniedziałek, 28 września 2015

Kod Lyoko - Rozdział 13

Nie stawiałam oporu i zeszłam z Ulrichem z dachu budynku.Pod szkołą stał William patrząc się na nas.
- Fajny dowcip Yumi-dziękował ironicznie
- Oj Wiliam , William to nie był żart - sapnął Odd
- No bo uwierzę - wyszeptał
Oboje go zignorowaliśmy .
- Ulrich kiedy mnie zaprosisz na dzisiejszą dyskotekę ?-spytała ciekawska Sissi
- Pomyślmy .... Nigdy ! - zażartował
- Przecież Yumi powiedziała że możemy być razem , bo odchodzi - wyjąkała
- To bzdura - zdenerwował się Ulrich
Spojrzał na mnie z poirytowaniem. Było mi strasznie głupio, ale dobrze wiedziałam że Ulrich mi to wybaczy .Chwilę później spytał :
- Yumi pójdziesz ze mną na dyskotekę?
Zgodziłam się.Tylko miałam jeden problem.To nie była zwykła dyskoteka tylko taki ,, bal '' i dziewczyny muszą przyjść obowiązkowo w sukienkach za którymi nie przepadam.Po powrocie do domu zadzwoniłam do Aelity i poprosiłam ją żeby przyszła i pomogła mi się uszykować.Przyszła po 5 minutach .Od razu poszłyśmy do mojego pokoju i zamknęłyśmy żeby mój brat nie wszedł i nie podsłuchiwał jak to on potrafi.
- Ale jaką sukienkę chcesz ubrać ? - spytała
- Szczerze to nie wiem - odpowiedziałam
Myślałam o czymś prostym i czarnym , ale gdybym powiedziała to na głos zdenerwowałabym tylko Aelitę.
- A jakie ubrania masz w szafie ? - spytała
- Sama zobacz- powiedziałam wskazując szafę

- Yumi ? Czemu nie nosisz tych ubrań ?  spytała z błyskiem w oczach i  podekscytowaniem jak małe dziecko które zobaczyło jednorożca z tęczową grzywą
- Bo dobrze wiesz że wolę ciemne ubrania niż te kolorowe - wyznałam
- To co chcesz ubrać ? - spytała ponownie
- Coś czarnego - powiedziałam z uśmiechem
- Niech ci będzie - powiedziała zrezygnowanie
Po godzinie zdecydowałyśmy ubrałam czarną sukienkę z koronką .Aelita uparła się żeby zrobić mi loki.Po raz pierwszy dałam jej się namówić aby ubrać buty na obcasie. Aelita ubrała różową koronkową sukienkę i obcasy i oczywiście też zrobiła sobie loki
Oby dwie czekałyśmy aż Ulrich i Odd przyjdą po nas.Stałyśmy przed lustrem i co chwila się poprawiałyśmy ( głównie to Aelita coś tam poprawiała).W końcu usłyszałam dzwonek do drzwi na który czekałam z niecierpliwieniem Podeszłam i otworzyłam drzwi .Ulricha zatkało.Stał i patrzył na mnie z niedowierzaniem z resztą Odd tak samo patrzył na Aelitę.
- To co idziemy ? - spytałysmy
- Aha - potakiwali
Szliśmy tak prosto na sale do szkoły.Przed wejściem spojrzałam na swoje buty i zobaczyłam jak Ulrich łapie mnie za rękę.Czułam jak serce zaczęło mi szybciej bić , myślałam że zaraz wyskoczy.Weszliśmy do środka.Wokół rozbrzmiewała głośna muzyka , światła reflektorów rozbiegały się po kątach.Połowa uczniów tańczyła na parkiecie a reszta siedziała i plotkowała o wszystkich.Nagle usłyszałam moją ulubioną wolną piosenkę.Tańczyłam razem z Ulrichem przytuleni do siebie na samym środku sali .Dołączyli się także Aelita i Odd oraz inni uczniowie.Dwie godziny później był już koniec . Ulrich uparł się że odprowadzi mnie do domu.I znowu szliśmy tak chodnikiem trzymając się za ręce.
- Dziękuje - powiedziałam
- Za co ? - spytał
- Za to wszystko co dzisiaj dla mnie zrobiłeś - powiedziałam
- Nie ma za co po prostu nie mogłem ciebie znowu stracić - oznajmił
Podeszłam do niego i go przytuliłam.Po chwili dotknął mnie w policzek i powiedział : Kocham cię.
Łzy same leciały mi po policzkach ze szczęścia.
Nie wahał się i mnie pocałował.Pożegnaliśmy się i weszłam do domu.
Rodzice już spali więc po cichu weszłam do siebie na górę.Przebrałam się i miałam się już położyć spać , gdy coś uderzyło w szybę od tarasu.Poszłam sprawdzić okazało się że to był Ulrich.
- Co ty tu robisz ? - spytałam
- Mam coś dla ciebie - powiedział
- Zwariowałeś ? , O tej porze ?
- Tak zwariowałem z miłości do ciebie i każda pora jest dobra - powiedział
- Ty wariacie wejdź - powiedziałam
Po cichu wszedł do mnie na górę.Nic nie mówił tylko wyciągnął małe pudełeczko.
- No otwórz - poprosił
Otworzyłam pudełeczko , a w nim leżał naszyjnik w kształcie serca.Otworzyłam naszyjnik a w środku nasze inicjały : Y&U = Love Forever
Siedział ze mną całą noc rozmawialiśmy a potem nie wiem kiedy zasnęłam.Obudziłam się rano.Ulricha nie było.Za chwilę przyszedł z kuchni niosąc herbatę.Wstałam i rzuciłam się żeby go przytulić