-Gdy będzie ognisko chcę zrobić jej niespodziankę - usłyszałam rozmowę Williama z kolegą.
Byłam ciekawa jaką niespodziankę szykował dla mnie William.Lekcje skończyły się nieco wcześniej abyśmy mieli czas przyszykować się do biwaku.Wbiegłam do domu i jak zawsze wbiegłam do swojego pokoju.Nie wiedziałam dokładnie jakie ciuchy wziąć dlatego w tym celu przeszukałam całą szafę i wybrałam najlepsze ubrania.Szybko się spakowałam i czekałam aż przyjdzie po mnie William.Usłyszałam dzwonek do drzwi chciałam skakać z radości ,ponieważ byłam pewna że za drzwiami stoi William.Otwierając drzwi zauważyłam Odda i Aelitę co prawda byłam bardzo zaskoczona bo zazwyczaj nie przychodzą do mnie razem.
- Przyszliśmy pogadać - zaczął Odd
- O czym - zapytałam
- O tym co jest po między tobą a Ulrichem-odpowiedział
- Ale po między nami nic nie ma - powiedziałam z poirytowaniem
- To dlaczego jednego dnia go całujesz a drugiego dnia go nie znasz?!-zapytał
- Dlaczego o to pytasz ? - zapytałam z oburzeniem
Atmosfera w sekundę zrobiła się napięta .Nie wiedziałam co powiedzieć wiem że skrzywdziłam tym wszystkim Ulricha , ale mi też nie jest łatwo .Tą nie miłą atmosferę przerwał nam William byłam prze szczęśliwa na jego widok że rzuciłam mu się na szyję.
- Ok to idziemy - zaproponował William przerywając napięcie jakie było po między nami
- Tak - odpowiedział ironicznie Odd
- No to chodźmy - zaproponował
- Hej misiu-przywitała się.
William tylko siedział ze zdziwioną miną nie wiedział co powiedzieć. Patrzałam na niego ze łzami w oczach.Wyrwałam się z jego ramion i poszłam do naszej sali.Było mi tak przykro że nie zwracałam uwagi na nic. Gdy weszłam do sali usiadłam na śpiworze i wytarłam łzy z oczu.Za mną wbiegł William po jego minie wiedziałam że jest zdenerwowany.Sama nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć czułam że nie mogę już nikomu zaufać.
- Yumi to nie tak - zaczął się tłumaczyć.
Ja tylko siedziałam i milczałam ten dosiadł się do mnie , a ja przytuliłam się do niego.Starał się mnie pocieszyć.
- Nie martw się - powiedział
- Jak mam się nie martwić - wykrztusiłam
- Wiesz że Sissi robi to specjalnie - powiedział
William pomógł mi wstać i mocno mnie przytulił całując mnie w czoło.
- Nie ma sensu tu tak siedzieć - powiedział
- Masz racje chodźmy już - powiedziałam
Wychodząc ze szkoły William wziął mnie na ręce i niósł aż do samego ogniska .Przy ognisku zostaliśmy do samego końca.Musiałam zasnąć , ponieważ przebudziłam się wnoszona do szkoły na rękach Williama, W sali spali już wszyscy tylko my byliśmy jedyni.Usiadłam obok niego oparłam się o jego ramię i usnęłam ten przytulił mnie w tali i przykrył swoją bluzą.
Suuuppeeerr! Cudowne :) Liczę bardzo na to, że Yumi w końcu pogodzi się z Ulrichem. Akcja jest naprawdę świetna. Dużo weny życzę i jeśli pozwolisz dodam cię do polecanych u mnie :) :3
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńZgłosiłeś/aś się do Spisu opowiadań o Kod Lyoko. Przypominam, że zgłoszenie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu obowiązującego na stronie. W związku z tym proszę o umieszczenie w widocznym miejscu linku do spisu, bądź informacji w poście/zakładce.
Lyoko Angel
Witaj, nominuję Cię do Liebster Award. Więcej: http://dalszelosywojownikowlyoko.blogspot.com/2015/05/liebster-award.html
OdpowiedzUsuń