Moja lista blogów

środa, 18 marca 2015

Kod lyoko - Rozdział 5

Obudziłam się dopiero w karetce.Dokładnie nie wiedziałam co się ze mną stało.Tak na prawdę to byłam przerażona.Ratownicy przewieźli mnie na jakąś sale.Przyszedł lekarz i zaczął mnie badać wtedy straciłam przytomność.Tuż za karetką jechał William , Ulrich i pani trener. Wszyscy przejęli się moim stanem. Od razu przewieźli mnie na OIOM. Leżałam tam nie przytomna.
- Panie doktorze co z nią - zapytał zdenerwowany Ulrich
- Na razie jej stan jest ciężki nie wiadomo czy z tego wyjdzie , na tak liczne obrażenia nic na razie nie mogę powiedzieć - odpowiedział lekarz
Wszyscy byli roztrzęsieni.Ulrich wyszedł pierwszy ze szpitala nie mógł znieść tego, że mogę umrzeć.Tylko William wszedł do mnie.Usłyszałam jak płakał.Złapał mnie za rękę i szepnął mi do ucha : PROSZĘ ZOSTAŃ, WALCZ.
Bardzo chciałam się wtedy obudzić powiedzieć sobie że to tylko zły sen jednak rzeczywistość dała o sobie znać.Nagle moje serce przestało bić.Nie wiedziałam co się ze mną dzieje . Po 5 minutach reanimacji znowu biło tak jak dawniej.Mój stan ustabilizował się i William mógł zostać przy mnie tak długo jak chciał.Był ze mną całą noc i trzymał mnie za rękę.Drugiego dnia przyszedł Ulrich . Był zazdrosny ,że William trzyma mnie za rękę przecież to teraz on mógł być na jego miejscu.Cała radość która w nim była zniknęła w 5 sekund.Powoli wybudzałam się.Ucieszyłam się na widok Williama.Chciałam wstać i przytulic go lecz on zrobił to pierwszy.
- Jak dobrze że jesteś,jak się czujesz? - zapytał chłopak
- Lepiej niż wczoraj-odpowiedziałam cichym głosem.
- Wracaj do nas jak najszybciej-powiedział William
- Dobrze - odpowiedziałam
- Ja teraz idę do szkoły siedziałem przy tobie całą noc więc jakoś się wytłumaczę nauczycielom-pożegnał się i pocałował mnie w policzek
- Aha Yumi  to teraz jesteś z Williamem , Ok-powiedział Ulrich Wychodząc z sali
- Ulrich to nie tak - starałam się wykrztusić gdy nagle krew zaczęła mi lecieć z nosa
Bardzo się przestraszyłam i od razu  zawołałam lekarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz