Moja lista blogów

poniedziałek, 9 marca 2015

Kod Lyoko - Rozdział 3


Obudziłam się bardzo radosna czułam jak coś rozpiera moje serce.Jak zawsze poszukałam jakiś ciuchów w szafie .Dzisiaj ubrałam  bluzę i rurki.Specjalnie dla Ulricha.Zeszłam na dół jak zawsze.Założyłam plecak na ramię i pobiegłam do szkoły.Przy bramie zauważyłam Ulricha.Zachowywał się bardzo dziwnie.Chciałam podejść , ale bałam się że jest to kolejny podstęp X.A.N.Y.. Wtedy obok mnie przeszła Aelita.
- Hej Yumi. Co się stało?-zapytała.
- Nic ,jeszcze nic - odpowiedziałam ironicznie.
- Jesteś zła na Ulricha?-zapytała ponownie.
- Tak jakby- przekonałam jakoś Aelite.
Zanim się obejrzałam zauważyłam jak Ulrich całował Sissi. Cała twarz zrobiła mi się czerwona ze złości.Czułam jak po policzkach leciały mi łzy.Nie patrzyłam na nic ,chciałam jak najszybciej uciec ze szkoły.  Aelita wiedziała co chcę zrobić .Jako moja przyjaciółka złapała mnie za rękę i przytrzymała żebym nie uciekła.Usłyszałyśmy dzwonek na lekcje.Wtedy obok mnie staną William.Chciał mnie pocieszyć .Złapał mnie za rękę i zaprowadził do klasy.Nauczycielce powiedział że źle się czuję.Na szczęście nauczycielka uwierzyła w tą całą naszą historyjkę.Lekcja minęła bardzo szybko.Ja i William wyszliśmy z klasy jako pierwsi.Pod klasą czekał zdenerwowany Ulrich.
-Hej Yumi -przywitał się chłopak
-Daj mi spokój-krzyknęłam
-Co się stało?-zapytał
- Ty najlepiej powinieneś wiedzieć , idź lepiej do  Sisi , bo jeszcze mi uprzykrzy życie CZEŚĆ-krzyczałam na cały głos
- OKEJ pójdę do Sisi i wszystkiego się dowiem-odpowiedział chłopak.
-Daj jej spokój-wtrącił się William
-No Yumi do zobaczenia - furknął pod nosem Ulrich
Kiedy tylko odszedł czułam jak moje kolana zamieniają się w watę,Nie wiem kiedy znalazłam się na ziemi. Łzy same spływały mi po policzkach.
-Wstawaj -powiedział William pomagając mi wstać
-Dzięki-odpowiedziałam
-Zaraz mamy turniej idziesz - zapytał
- Nie dzięki wolę iść z wami na boisko niż patrzeć jak gra Ulrich-powiedziałam z smutną miną
- Dobra choć odłożyć plecaki -zaproponował
Szybko pobiegliśmy odłożyć plecaki i ruszyliśmy w stronę drzwi.
- Choć wskakuj na barana -zaproponował William.
Nie wahając się  ani chwili dłużej wskoczyłam Williamowi na plecy.On zawsze wiedział jak mnie pocieszyć. Wiem ,że zrobił to specjalnie , aby Ulrich był zazdrosny.Rzeczywiście poskutkowało.
Zazdrosny Ulrich patrzył na nas z kapryśną minął.Chwilę później wyszliśmy na boisko . Niestety musiałyśmy grać z chłopakami w piłkę nożną.Ja byłam w drużynie Williama z czego bardzo się cieszyłam.Po upływie jednej lekcji wróciliśmy do szkoły.William wniósł mnie do szkoły na barana.Chłopcy z innych szkół patrzyli na nas jak na zakochanych.Gdy William wnosił mnie słyszałam po między chłopakami szepty jacy my zakochani,że pasujemy do siebie. Zrobiło mi się głupio zwłaszcza , że całą sytuacje obserwował Ulrich .Po lekcjach szłam do domu gdy nagle zaczepił mnie Ulrich.
-Powiesz mi dlaczego jesteś na mnie zła?-zapytał
- Przecież ty wiesz -nakrzyczałam na niego
- Nie nie wiem - odkrzyczał
- Nie wiesz? , Nie wiesz ! przecież to ty całowałeś Sisi daj mi spokój -krzyczałam na niego ,a łzy same leciały mi po policzkach.
-Że niby Ja całowałem Sisi? zapytał ze zdziwieniem
- Daj mi spokój - powiedziałam i pobiegłam prosto do domu .
Wbiegłam do domu trzaskając drzwiami.Od razu pobiegłam do pokoju i zatrzasnęłam drzwi ,aby Hiroki nie wszedł do mojego pokoju.Całą noc płakałam przez Ulricha.Nie mogłam sobie darować tego że całował Sisi. mój Ulrich całował dziewczynę , która uprzykrza mi życie właśnie przez niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz